Podróż zleciała nam bardzo szybko, był tylko jeden postój i większość podróży przespaliśmy.
Przez ostatni tydzień nauczyliśmy się spać w autobusie i się regenerować na siedząco :)
Na miejscu byliśmy ok 11:00 ale zakwaterowani zostaliśmy dopiero ok 14:00 (tak zaczyna się doba hotelowa w Domina Makady Bay)
Po południu spotkanie z rezydentką. Od razu chciałabym zaznaczyć że wycieczki które proponują rezydenci są naprawdę sporo droższe. Dla przykładu nurkowanie u rezydentki ok 70 dolarów od osoby a nam się udało za 37,5 dolarów. Wycieczka quad safari u rezydentki chyba 65 dolarów a my uhandlowaliśmy przy hotelu za 35 dolarów.
Potem troszkę leniuchowania przy basenie
no i ogólnie leniuchowanie :)
Wieczorkiem leżakowanie na naszym stałym jak się później okazało miejscu - przy basenie z barem , albo jak kto woli barem przy basenie :)
Po leniuchowaniu w amfiteatrze podziwialiśmy wyczyny fakira
Ze względu na to, że wcześnie robiło się ciemno (ok 18:00) po kolacji i lenistwie przy basenie ok 21:00 byliśmy już padnięci i zazwyczaj kończyło się pójściem spać ok 22:00 :) Kto by pomyślał że o tej porze na urlopie będziemy chodzili spać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz